czwartek, 7 marca 2013

Pantene pro-v 2 minutowa maska głęboko regenerująca

Witajcie!
Mało mam ostatnio czasu na bloga, stąd dłuższe przerwy w publikacjach.
Musicie wybaczyć, jak znów mi się w życiu uspokoi- nadrobimy to ;)
Dlatego też dziś bardzo krótka recenzja.
Maska Pantene pro-v 2 minutowa regenerująca, dla włosów normalnych.





Cena/wydajność: 13-16zl za  200ml (moim zdaniem niewarta tych pieniędzy)
Konsystencja: rzadka, lejąca, biała
Zapach: śliczny, typowo fryzjerski
Częstotliwość stosowania: 1-2x w tygodniu
Działanie: miała chronić i nawilżać zniszczone włosy normalne (?) (swoją drogą co za bzdury...to w końcu do jakich jest ona przeznaczona? i jakie ma działanie? ochronne? regenerujące czy nawilżające? ;] u mnie nie zrobiła NIC poza nabłyszczeniem)
Włosy nieźle się rozczesują i są miękkie pierwsze 2 dni od zastosowania, później tracą wilgoć.
W moim odczuciu to odżywka i to dosyć słaba, a nie żadna maska ;/

Nie jestem zawiedziona- z góry wiedziałam, że będzie to produkt słaby jak na markę przystało- tak tak, nie lubię jej. Jak dla mnie- produkty uczulają z powodu składu i zbyt silnego zapachu.
Nie robią nic dla zdrowia włosów- chronią je, bo mają chemiczny, silikonowy skład ;]
Chciałam się tylko upewnić w swej opinii po zmianie linii.
Jeśli chodzi o produkty silikonowe to już wolę i polecam z głębi serca Dove.

A jakie są wasze odczucia wobec pantene?
Do następnego!

37 komentarzy:

  1. Też wolę sięgać po Dave niż po Pantene. A ostatnio bardzo przypadł mi do gustu Garnier :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bunny pisałam pod poprzednią notką w sprawie zafarbowania tylko góry odrostów ;)

    Dziękuję bardzo za odpowiedź.
    Odwiodłaś mnie od tego głupiego pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  3. a miałam ją kupić, dobrze że tego nie zrobiłam bo bym żałowała.
    A Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie przekonała żeby jej nie kupować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie kupuj, naprawdę nie warto...
      lepiej kup maske fructis albo gliss kur.

      Usuń
    2. Uwielbiam czarną maskę gliss kur :D Podratowałam nią moje wówczas przesuszone na śmierć kłaczki.
      Joanna.

      Usuń
  4. Tej maski nie próbowałam, ale mam podobne odczucia do Ciebie odnośnie marek - nie lubię Pantene, za to produkty Dove których kiedyś używałam były całkiem fajne. Szczególnie te z silk therapy czy jakoś tak się to nazywało :)
    Ostatnio i tak testuję na sobie pielęgnację CG i nie używam tych produktów, choć nie wykluczam że może kiedyś wrócę do silikonowych masek i odżywek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja od dawna nie miałam żadnych produktów Pantene, ale lubię je przede wszystkim za ułatwianie rozczesywanie. Teraz mam okazję za to używać czasami szamponu i maski Dove z olejami, są super :) Tzn. szampon chyba za bardzo olejowy, może by się nadał do bardzo suchej skóry głowy i włosów. A odżywka bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. użyłem jej 2 razy, mam takie zdanie jak Ty ale też wiele sie po Pantene nie spodziewałem

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam z tej serii serum na końcówki (chociaż nazwanie go "serum scalające końcówki" to jakaś pomyłka, bo przecież nic się samo nie scali :P) i było całkiem niezłe, chociaż wiadomo, że to same silikony, więc na oko jest dobrze ;)
    Co do maski, to jak dla mnie spalona już na starcie przez Isopropyl, który niemiłosiernie wysusza mi włosy ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi niestety nigdy Pantene nie pasuje :( jakos wszystkie bardzo obciążają.. Bunny, wiesz może jaka jest różnica pomiędzy perłą a fioletem? chodzi mi głównie o paletę goldwella..zawsze myslałam, ze to jest to samo ;p Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli sie nie mylę to ich perła to barwnik niebieski...

      Usuń
    2. hmm bo chcialam polaczyc popiel goldwella właśnie z perłą albo fioletem,ale to skomplikowane, nie wiem co wybrać.. chyba jednak użyję alfaparf 11.11 z 11.20, bo takie piękne efekty <3 alfa strasznie mi śmierdziała kiedys jak robiłam, ale jakoś się przemogę :D Monika

      Usuń
    3. zawsze mozesz poprobowac z mieszaniem goldwelli ;)

      Usuń
  9. Ojoj...szamponów i odżywek Pantene używałam z 16-17 lat temu (!!!) ;P jak pokazały się na naszym rynku.Owszem, wtedy bardzo mi służyły :D Ale wraz z 'ulepszaniem produktów' pojawił się u mnie łupież i szczerze znielubiłam tą markę ;P I już NIGDY więcej nie sięgnęłam po nią.
    I jak widać nie mam czego żałować ;P bo ze wszystkich stron słyszę wyłącznie negatywne opinie-znajomi,rodzina itp.
    Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dokładnie takie same! Kiedyś ją kupiłam i w sumie nie zauważyłam szału na głowie. Może nie robiła krzywdy, ale i cudów tez nie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś, gdy jeszcze nie zwracałam uwagi na składy, to używałam szamponu, ale to było jakieś 6 lat temu. Teraz, gdy dzięki wizażowi poznałam tajniki składów, to nawet nie zwracam uwagi na Pantene podczas zakupów. Nie mają w sobie nic ciekawego. Pozdrawiam w iście zimowy dzień ;-) ankaa86

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. strasznie zimowo jest ;/ koszmar ;/ myślałam że juz wiosna będzie ;(

      Usuń
    2. Też tak myślałam, nawet wyjęłam jesienno-wiosenną kurteczkę ;-/ A tu zima, i ciągle sypie ;-/ Synio jedynie zadowolony ;-) ankaa86

      Usuń
    3. no ja się nie sczaiłam że śnieg napadał i popyliłam do biedry na zakupy w ecoskórce i adidaskach ;d brawa dla mnie! wrr...

      Usuń
  12. Bunny, a jaką mocno regenerującą maskę polecasz, na zniszczone, rozjaśnione włosy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. mi np nie odpowiada dave;/ jednak zawsze wracam do żółtej serii Loreal
    kamila

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja mogę polecić natychmiastową maskę elseve (czerwona, nie w słoiczku) , miałam okazję ją przetestować u mojej fryzjerki i jest lepsza niż biovax

    OdpowiedzUsuń
  15. Działanie: miała chronić i nawilżać zniszczone włosy normalne (?) (swoją drogą co za bzdury...to w końcu do jakich jest ona przeznaczona? i jakie ma działanie? ochronne? regenerujące czy nawilżające? ;] u mnie nie zrobiła NIC poza nabłyszczeniem)

    tutaj chodzi o to, że maska jest przeznaczona do włosów o grubości od normalnej do grubej, a nie, że włosy są normalne w znaczeniu nie-przetłuszczające się albo że normalne w znaczeniu niezniszczone. jak wejdziesz na stronę internetową pantene (pantene.pl) to masz tam zakładkę 'produkty' i dalej 'kolekcje produktów', a w niej rozróżnienie na produkty przeznaczone do włosów cienkich oraz do włosów od normalnych po grube. pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. głupoty piszesz.
      sam producent nie podaje, że maska jest do włosów o normalnej grubości ;] tylko do normalnych, czyli wszystko co za tym idzie- nie sprawiających większych problemów o strukturze normalnej itp.
      tymczasem produkt nie robi nic z żadnymi włosami więc nie ma czym go nawet obronić ;)
      podstawowe jej działanie to winna byc regeneracja-a ten proces niezalezny jest od grubosci czy typu wlosa ;) także sorry. ten produkt to badziew i tyle.

      Usuń
    2. jak nie podaje, skoro na opakowaniu jest napisane, że 'normal-thick hair'? i skoro ma drugą serię podobnych produktów przeznaczonych do włosów cienkich? czyli właśnie przeciwieństwa normal-thick.

      Usuń
    3. a jak to sie ma wobec tego do regeneracji wlosow? ;]
      co normalne to inaczej sie regeneruja niz cienkie moze?
      tu nie chodzi o to ze ona jest za ciezka do cienkich wlosow, tylko o to ze nie robi z wlosami nic jakie by one nie byly.

      Usuń
    4. poza tym umowmy sie jest to linia do wlosow normalnych- gęstych ;] wiec normalnych w sensie gestosci, struktury i wszystkiego co za tym idzie a nie tak wąskim rozumieniu jakie ty przyjmujesz. ze jak ktos ma cienkie to juz mu zaszkodzi czy cos.
      ja mam wlosy cienkie ale bardzo geste to jak chce je zregenerowac produktem pantene to niby jaki mam wybrac? ;D
      moze zaden, bo zaden nie odpowiada moim wlosom w 100% jesli chodzi o opis?
      no prosze cie...

      Usuń
  16. na koniec tej jałowej dyskusji może jeszcze dodam, że producent właśnie wycofał sie ze swojej "cudownej" maski regenerującej i teraz opisał ja jako wygładzającą ;] świetny zabieg po zebraniu bury od konsumentów.
    pantene to marka dla mnie spalona, nie potrafią nawet zaoferować porządnej maski regenerującej, co jest podstawowym produktem we fryzjerstwie.
    dla wlosow cienkich nie mają żadnej maski...
    niech dalej scalają koncowki konsumentom i liczą ze to banda niedouków.
    żal normalnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. włożyłaś mi tyle słów w usta, że ciężko mi się do tego wszystkiego jakkolwiek odnieść, a moim jedynym celem było uświadomienie Ci, na czym polega nomenklatura produktów pantene...

    drugą serią jest seria do włosów 'fine', czyli cienkich. pantene słowo 'thick' traktuje jako włosy grube, a nie gęste, co możesz sprawdzić między innymi wykonując poniższy test na ich stronie internetowej http://www.pantene.pl/Pages/personal-hair-consultation.aspx gdzie na pytanie 'how thick is your hair?' masz cztery odpowiedzi - 'very fine', 'fine', 'medium' i właśnie 'thick'. ponadto istnieje też następujący dopisek do tego pytania: 'the diameter of your hair can affect its strenght and ability to be styled. a larger diameter means your hair is thicker, has a stronger internal structure and is more rigid; a smaller diameter means it is finer and more flexible'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to teraz prosze wejdz na polska stronke pantene i zobacz co masz w kategorii produkty.
      jako kolekcje produktow masz: wlosy normalne-gęste ;]
      i co? kto nie ma racji?
      wlosy normalne: normalne geste i cienkie geste to jedna grupa- jednakowo reaguja na dana pielegnacje.
      zupelnie inaczej nalezy traktowac wlosy cienkie- i do tego rzadkie, ulegajace obciazeniu- bo to dla nich jest linia do wlosow cienkich.
      gdybys do wlosow gestych ale cienkich uzyla linii volume to uzyskalabys grzywe lwa do tego skoltuniona ;D

      Usuń
    2. tak, tylko, że jak klikniesz w te produkty do włosów normalnych-gęstych, to pojawia się strona zatytułowana 'włosy normalne-grube'... mają tam niezły burdel, jednym słowem, ale generalnie firma dzieli włosy pod względem średnicy pojedynczego włosa, a czy te produkty są dobre czy nie i czy ten podział ma rację bytu czy nie, to nie mi to oceniać. na pewno wnosi wiele konsternacji, co zresztą widać po naszej tutaj dyskusji, bo po prostu ta nomenklatura jest niespójna i idiotyczna...

      Usuń
    3. z tym sie zgadzam, wprowadzaja konsumenta w blad- ale robia to celowo bo nie maja po prostu niczego ciekawego do zaoferowania ;x

      Usuń
  18. Jezeli chodzi o te odzywki czy maski to jest po prostu porazka .. jak dla mnie smierdza ( nie lubie ich zapachow ) konsystencje maja rzadką i w niczym nie pomagaja.. nie raz dawalam im szanse ale po umyciu wlosow puszyly sie i pachnialy nic wiecej . Pozdrawiam Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  19. Dokładnie...Ciekawe, co ma te włosy 'zregenerować'...chyba ten silikon i panthenol ;D Ja na początku uwielbiałam Pantene, pierwsze użycia jeszcze tej starej serii, no bo silikon oblepił i wydawało mi się, że włos jest zdrowy [nie znałam się wtedy na składach], więc zakupiłam o zgrozo! szampon i odżywkę 400ml i używałam dzień w dzień i po 2 tygodniach miałam tak suche siano, że tragedia! Musiałam odstawić i czym innym doprowadzić do porządku, bo to był koszmar, co to coś zrobiło mi z włosami...Powinni kary im walić za te 'cudowne' kosmetyki :/

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, wyświetlą się po mojej akceptacji.
Nie udzielam porad fryzjerskich!
Będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny ;*